Jako błąd medyczny określamy postępowanie osoby wykonującej zawód medyczny, które jest sprzeczne z powszechnie uznawanym i aktualnym stanem wiedzy medycznej oraz ukształtowanymi zasadami postępowania, co skutkuje uszczerbkiem na zdrowiu pacjenta lub jego śmiercią. Ponieważ dotychczas nie sformułowano ustawowej definicji tego pojęcia, opieramy się na piśmiennictwie i orzecznictwie. Przykładowo, zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z 1 kwietnia 1955 r. (sygn. akt IV CR 39/54) przyjmuje się, że błędem medycznym jest czynność (lub zaniechanie) lekarza w sferze diagnozy i terapii, niezgodna z nauką medyczną w zakresie dostępnym dla lekarza. Błąd medyczny jest pojęciem stosowanym zamiennie z błędem w sztuce lekarskiej lub błędem lekarskim. Jednak najwłaściwszym wydaje się użycie określenia błąd medyczny jako pojęcia szerszego, obejmującego nie tylko lekarzy, ale również przedstawicieli innych zawodów medycznych, jak na przykład pielęgniarki, położnej, stomatologa, ratownika medycznego czy diagnosty laboratoryjnego – słowem wszystkich pracowników służby zdrowia.

Od błędu medycznego należy jednak odróżnić pojęcie zdarzenia medycznego. Zdarzenie medyczne to „zaistniałe w trakcie udzielania lub w efekcie udzielenia bądź zaniechania udzielenia świadczenia zdrowotnego:
a) zakażenie pacjenta biologicznym czynnikiem chorobotwórczym,
b) uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia pacjenta, albo
c) śmierć pacjenta”.
- Kontynuując, zdarzenia medyczne mogą wystąpić w wyniku udzielania świadczenia zdrowotnego, które z wysokim prawdopodobieństwem można było uniknąć, gdyby postępowano zgodnie z aktualną wiedzą medyczną lub zastosowano inną, dostępną metodę diagnostyczną lub leczniczą. Oczywiście, wyjątek stanowią sytuacje, w których doszło do normalnych następstw zastosowanej metody, na którą pacjent wyraził świadomą zgodę, zgodnie z artykułem 3 ust. 1 pkt 11 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.
- Jakie są zatem główne różnice między błędem medycznym a zdarzeniem medycznym?
- Błąd medyczny nie ma normatywnej definicji, natomiast zdarzenie medyczne zostało uregulowane i zdefiniowane w ustawie o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.
- Istotą błędu medycznego jest działanie lub zaniechanie personelu medycznego, które jest w sprzeczności z obowiązującą wiedzą medyczną, praktyką medyczną oraz należytą starannością. Punktem wyjścia w przypadku błędu medycznego jest postępowanie osoby wykonującej zawód medyczny i jego ocena pod względem prawidłowości. Natomiast w przypadku zdarzenia medycznego punktem wyjścia jest samo zdarzenie: okoliczność zaistnienia zakażenia pacjenta, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia lub śmierci pacjenta. Następnie badane będzie wystąpienie pozostałych przesłanek związanych ze zdarzeniem medycznym.
- Z tytułu błędu medycznego roszczenia można dochodzić wyłącznie na drodze sądowej, natomiast roszczenia wynikające ze zdarzenia medycznego można dochodzić zarówno na drodze sądowej, jak i pozasądowej.
- Błędy medyczne mogą mieć różne podłoże, stąd przyjmuje się ich umowny podział na kilka rodzajów:
- Błąd diagnostyczny – odnosi się do kwestii postawienia błędnej diagnozy na początku leczenia pacjenta. Błąd diagnostyczny może być powiązany z błędem terapeutycznym, gdy wadliwa diagnoza pociągnie za sobą wybór niewłaściwej metody leczenia. Objęcie przypadków wszelkich niepoprawnych decyzji podejmowanych przez osobę udzielającą świadczenia zdrowotnego w związku z rozpoznaniem choroby pacjenta, np. postawienie diagnozy bez osobistego zbadania pacjenta, nieprzeprowadzenie wywiadu, zaniechanie badań laboratoryjnych.
- Błąd terapeutyczny – dotyczy czynności leczniczych podejmowanych w związku z postawioną diagnozą. Może to być błąd terapeutyczny, wynikający z nieprawidłowego rozpoznania stanu zdrowia pacjenta (kontynuacja błędu diagnostycznego) lub błąd wynikający z zastosowania niewłaściwej metody leczenia mimo prawidłowej diagnozy.
- Błąd techniczny – związany z nieprawidłowym pod względem technicznym wykonaniem zabiegu lub zaniechaniem konkretnych, wymaganych czynności przed zabiegiem z użyciem określonych urządzeń medycznych, np. niesprawdzenie stanu aparatury.
- Błąd organizacyjny – związany z funkcjonowaniem placówki medycznej, wynikający z błędnej organizacji udzielania świadczeń zdrowotnych, np. brak dostępu do odpowiedniego sprzętu medycznego, brak określonych procedur, zastosowanie procedur niewystarczających lub nienależycie zweryfikowanych.
- Dla przykładu przedstawię kilka błędów medycznych:
- nieprawidłowe podłączenie kroplówki,
- podawanie niewłaściwego leku lub leku w innej dawce niż zlecona,
- bezpodstawne odroczenie przeprowadzenia zabiegu operacyjnego,
- przeprowadzenie zabiegu medycznego bezpodstawnie z punktu widzenia medycyny, np. niepotrzebna mastektomia,
- niewłaściwe rozpoznanie schorzenia, np. niewykrycie zapalenia wyrostka robaczkowego,
- niewykonanie należytej diagnostyki, np. nierozpoznanie ciąży pozamacicznej,
- nieskierowanie pacjenta do szpitala mimo istnienia wskazań,
- uszkodzenie nerwów pacjenta w trakcie zabiegu operacyjnego.
- Posłużę się także trzema wyrokami, aby zobrazować, jak w praktyce sądowej wygląda ocena błędów medycznych.

- Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 4 listopada 2019 r. (sygn. akt I C 1225/15) dotyczy błędu
medycznego w postaci nieprawidłowo przeprowadzonej operacji kolana, co skutkowało
uszkodzeniem u pacjentki nerwów obwodowych prawej kończyny dolnej i powstaniem trwałego
uszczerbku na zdrowiu. Zdaniem Sądu, „aby można było w sposób jednoznaczny stwierdzić, iż
wystąpił błąd medyczny, należy zbadać, czy lekarz bądź inny członek personelu medycznego
dopuścił się zawinionego działania bądź zaniechania; odpowiedzialność cywilna za błędy medyczne
opiera się na zasadzie winy. Lekarz odpowiada na zasadzie winy, którą można mu przypisać tylko w
wypadku wystąpienia jednocześnie elementu obiektywnej i subiektywnej niewłaściwości
postępowania (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 16 marca 2016 r. sygn. I ACa 1363/15,
opubl. Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych). Wystarczające zatem jest ustalenie w procesie
chociażby winy nieumyślnej (zaniedbania, rażącego niedbalstwa), aby można było danej osobie
przypisać odpowiedzialność cywilną”.
„Doznane przez powódkę w wyniku błędu medycznego uszkodzenie nerwów obwodowych
kończyny dolnej prawej upośledza w znaczącym stopniu funkcję motoryczną jej organizmu,
skutkuje powstaniem trwałego uszczerbku na zdrowiu w łącznej wysokości 50%. Powódka w
następstwie tego doznała również dolegliwości fizycznych, przebyła kolejny zabieg operacyjny,
zmuszona była poddać się rehabilitacji w kilku cyklach szpitalnych, zażywać leki i korzystać w
przeszłości i obecnie z opieki osób trzecich”.
Sąd zasądził od pozwanego szpitala:
a. sto pięćdziesiąt tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia,
b. piętnaście tysięcy złotych tytułem odszkodowania, na które złożyły się koszty opieki, leków,
prywatnych wizyt lekarza i rehabilitanta,
c. kwotę po czterysta złotych miesięcznie tytułem renty na zwiększone potrzeby. - Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 25 listopada 2019 r. (sygn. akt. I ACa 197/18) dotyczy
błędu medycznego polegającego na niewłaściwym procesie rehabilitacji pacjenta skutkującym
złamaniem obu nóg. Zdaniem Sądu: „O zawinieniu personelu medycznego może zdecydować nie
tylko brak wystarczającej wiedzy i umiejętności praktycznych, odpowiadających aprobowanemu
wzorcowi należytej staranności, ale także niezręczność i nieuwaga podczas przeprowadzanych
zabiegów, jeżeli oceniając obiektywnie nie powinny one wystąpić w konkretnych okolicznościach
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2010 roku, V CSK 287/09, OSP 2012, nr 10, poz.
95). Nie chodzi zatem o staranność wyższą od przeciętnej wymaganej od personelu medycznego,
lecz o wysoki poziom przeciętnej staranności, przy czym wymaganej według kryteriów staranności
zawodowej”. „Obowiązkiem lekarzy oraz personelu medycznego jest podjęcie takiego sposobu
postępowania, które gwarantować powinno, przy zachowaniu aktualnego stanu wiedzy i zasad
staranności, przewidywalny efekt w postaci wyleczenia, jednak podstawowym obowiązkiem jest
nienarażanie pacjentów na pogorszenie stanu zdrowia”. „Podmiot medyczny nie odpowiada za to,
że nie wyleczył pacjenta tylko za to, że dążąc do tego celu nie postępował według znanej w danym
czasie wiedzy medycznej i przyjętych powszechnie standardów”.
Sąd zasądził od pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej na rzecz
pacjenta kwotę sześćdziesiąt tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. - Wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie z 1 lutego 2006 r. (sygn. akt. IC 213/04) dotyczy błędu
medycznego, jakim było przeprowadzenie u małoletniego pacjenta operacji biodra, w którym na
podstawie dokumentacji medycznej i opinii biegłego nie można było stwierdzić zmian
chorobowych dających podstawę do dokonania zabiegu operacyjnego.
Sąd zasądził od pozwanego Dziecięcego Szpitala Klinicznego na rzecz poszkodowanego:
a. kwotę siedemdziesiąt tysięcy złotych z tytułu zadośćuczynienia,
b. kwotę dziesięć tysięcy złotych z tytułu odszkodowania oraz
c. ustalił, że pozwany szpital ponosić będzie odpowiedzialność za ewentualne dalsze następstwa
zabiegu operacyjnego, jakiemu poddany został powód.
Odnośnie ustalenia odpowiedzialności za szkody mogące powstać w przyszłości na skutek
zaistniałego wypadku, sąd wskazał, „iż w sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia
ciała lub wywołania rozstroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza
jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące
powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia. Pogląd taki wyraził Sąd Najwyższy w uchwale z
dnia 17 IV 1970 r., która to uchwała ma moc zasady prawnej (uchwała z dnia 17 IV 1970 r., III PZP
34/69, OSNC 1970/12/217). Wskazać należy, iż szkody na osobie nie zawsze powstają jednocześnie
ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała. Są one z istoty swej rozwojowe. Poszkodowany
z reguły nie może w chwili wszczęcia procesu dochodzić wszystkich roszczeń, jakie mogą mu
przysługiwać z określonego stosunku prawnego. Następstwa bowiem uszkodzenia ciała są z reguły
wielorakie i zwłaszcza w wypadkach cięższych uszkodzeń wywołują niekiedy skutki, których
dokładnie nie można określić ani przewidzieć, gdyż są one zależne od indywidualnych właściwości
organu organizmu, osobniczej wrażliwości, przebiegu leczenia i rehabilitacji oraz wielu innych
czynników. (…) Wyrok ustalający odpowiedzialność za mogące powstać w przyszłości szkody
oznacza, że pozwany z takiego wyroku odpowiada za całość szkody.”
Powyższe rozważania na temat błędu medycznego, można podsumować stwierdzeniem, że
jego istotą jest działanie (zaniechanie) osoby wykonującej zawód medyczny, które pozostaje w
sprzeczności z aktualną wiedzą i praktyką medyczną oraz należytą starannością w związku z
udzielaniem pacjentowi świadczenia. Błędem będzie zatem każde nieprawidłowe zachowanie
personelu medycznego w zakresie diagnozy i leczenia, które spowodowało szkodę u pacjenta
oceniane przez pryzmat obowiązujących przepisów prawa, aktualnej wiedzy medycznej, zaleceń,
wytycznych oraz rekomendacji wydawanych przez specjalistów.
Pacjent, którego dotyczy błąd medyczny, może dochodzić swoich roszczeń finansowych
związanych z powstałą szkodą na drodze prawa cywilnego lub prawa karnego.
Dochodzenie roszczeń odszkodowawczych na drodze cywilnej
Poszkodowany w wyniku błędu medycznego może dochodzić na drodze postępowania
cywilnego roszczeń z tytułu szkody na osobie pod warunkiem ustalenia, że spełnione zostały
wszystkie przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej (deliktowej):

- wyrządzenie szkody przez pracowników medycznych,
- zawinione działanie lub zaniechanie tych pracowników,
- normalny związek przyczynowy pomiędzy ich działaniem lub zaniechaniem a wyrządzoną
szkodą.
Przy czym obowiązek wykazania wszystkich przesłanek odpowiedzialności, zgodnie z art. 6 k.c.,
spoczywa na poszkodowanym pacjencie. Przez szkodę rozumiemy uszczerbek majątkowy powstały
po stronie pacjenta wbrew jego woli w postaci np. kosztów leczenia skutków błędu, wydatków na
leki, rehabilitację, wizyty lekarskie, czy utraconych zarobków. Winą będzie naruszenie zasad
prawidłowego postępowania wynikającego z szeroko rozumianych reguł i zasad wiedzy medycznej
oraz należytej staranności. W ramach odpowiedzialności cywilnoprawnej pacjent może dochodzić:
- odszkodowania za szkodę,
- zadośćuczynienia za doznaną krzywdę
- renty.
- Przez odszkodowanie rozumiemy sposób naprawienia szkody. W ramach odszkodowania, na
podstawie przepisu art. 444 § 1 k.c., poszkodowany ma prawo żądać wynagrodzenia „wszelkich
kosztów” wynikłych z wyrządzenia szkody na osobie, pozostających w adekwatnym związku
przyczynowym ze zdarzeniem. Koszty wynikłe z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju
zdrowia to koszty leczenia w szerokim tego słowa znaczeniu, a więc związane z możliwością
uzyskania poprawy stanu zdrowia, jak też z potrzebą utrzymania tego stanu na określonym
poziomie, jego niepogarszania. Ponoszone wydatki muszą być konieczne i celowe, a obowiązek
zwrotu dotyczyć będzie wydatków rzeczywiście poniesionych. Do kosztów takich można
przykładowo zaliczyć: koszty konsultacji u specjalistów (nawet nieobjęte finansowaniem ze
środków publicznych), koszty leczenia lub rehabilitacji poniesione za granicą, koszty transportu na
konsultacje lekarskie i zajęcia rehabilitacyjne, koszty lekarstw, środków specjalnego odżywiania,
dodatkowej opieki pielęgniarskiej czy rehabilitacyjnej, koszty przejazdu osób bliskich
odwiedzających poszkodowanego, przy czym odwiedziny te uważa się za niezbędne zarówno dla
poprawy samopoczucia chorego i przyspieszenia w ten sposób leczenia, jak i dla kontaktu rodziny z
lekarzami w celu uzyskania informacji i wskazówek o zdrowiu chorego i jego potrzebach, koszty
zapewnienia stałej lub doraźnej opieki, koszty nabycia niezbędnych urządzeń, aparatów, sprzętu
rehabilitacyjnego, materacy przeciwodleżynowych, wózka inwalidzkiego czy protez, koszty
remontu mieszkania w związku z koniecznością przystosowania go do potrzeb osoby
niepełnosprawnej na skutek doznania szkody na osobie. - Zadośćuczynienie to sposób naprawienia krzywdy (szkody niemajątkowej). Zgodnie z art. 445 §
1 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia
pieniężnego za doznaną krzywdę. Krzywda oznacza cierpienia fizyczne i psychiczne, na jakie
narażony został pacjent w wyniku popełnionego błędu medycznego: ból i związane z nim
dolegliwości oraz ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub
następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci zeszpecenia, konieczności zmiany
sposobu życia czy nawet wyłączenia z normalnego życia. Krzywda ma charakter niemajątkowy,
często trudno uchwytny, z natury niewymierny i zależny od indywidualnej wrażliwości
poszkodowanego. Kryteria, od których ustawodawca uzależnił wysokość roszczenia, nie są ostre i
wymagają przeprowadzenia wnioskowania opartego na całokształcie okoliczności sprawy. Chociaż
pojęcie „odpowiedniej sumy” ma charakter niedookreślony, to musi jednak mieć charakter
kompensacyjny, przyznana suma pieniężna ma bowiem stanowić przybliżony ekwiwalent
poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i
psychiczne, by w ten sposób przynajmniej częściowo została przywrócona równowaga zachwiana
na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Funkcja kompensacyjna powinna mieć zatem istotne
znaczenie dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia.
„Odpowiednia suma” w rozumieniu art. 445 k.c. nie oznacza sumy dowolnej, określonej
wyłącznie według uznania sądu, a jej prawidłowe ustalenie wymaga uwzględnienia wszystkich
okoliczności, mogących mieć w danym przypadku znaczenie, wśród których można wymienić:
wiek poszkodowanego, rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń, stopień i rodzaj cierpień fizycznych i
psychicznych, intensywność i czas trwania tych cierpień, nieodwracalność następstw uszkodzenia
ciała lub rozstroju zdrowia, skutki uszczerbku na zdrowiu w przyszłości, rodzaj dotychczas
wykonywanej pracy przez poszkodowanego oraz niemożność jej kontynuowania, szanse na
przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej i bezradność życiowa, powstałe na skutek
zdarzenia wywołującego obrażenia ciała, wreszcie stopień winy sprawcy i jego zachowanie po
dokonaniu czynu niedozwolonego powodującego szkodę. - Poszkodowanemu, zgodnie z art. 444 §2 k.c., przysługuje roszczenie o rentę, w razie:
1) całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej;
2) zwiększenia się jego potrzeb. Świadczenie ma na celu pokrycie stałych, powtarzających się
wydatków, których ponoszenie związane jest z leczeniem poszkodowanego (specjalnym
odżywianiem, koniecznością dojazdów do specjalistów, rehabilitacją, zakup specjalnego obuwia
ortopedycznego, zapewnienia opieki);
3) zmniejszenia się jego widoków powodzenia na przyszłość. Na uszczerbek ten składają się przede
wszystkim utrata możliwości ukończenia kształcenia i uzyskanie tytułu zawodowego, konieczność
rezygnacji z pewnych planów osobistych lub rodzinnych, albo zawodowych w sytuacji, gdzie
uzyskane uprawnienia zawodowe i kursy kwalifikacyjne stają się w świetle doznanego uszczerbku
na zdrowiu bezużyteczne, gdyż utrata zdolności do pracy zarobkowej jest znaczna.
Przy czym w ocenie sądów, nie sama tylko utrata zdrowia, lecz rzeczywista utrata zdolności
zarobkowania i widoków na przyszłość, a także rzeczywiste zwiększenie się potrzeb
poszkodowanego jako następstwo spowodowania szkody na osobie stanowią przesłanki zasądzenia
renty. W pewnym uproszczeniu, renta to comiesięczne świadczenie, które ma na celu wyrównać
poziom dochodów, które dana osoba mogłaby osiągać, gdyby do błędu medycznego nie doszło.
Terminy przedawnienia omawianych roszczeń reguluje przepis art. 442¹ k.c., zgodnie z
którym:
§ 1. Roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z
upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się albo przy zachowaniu
należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie
wywołujące szkodę.
§ 3. W razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z
upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie
obowiązanej do jej naprawienia.
Naprawienie szkody na drodze postępowania karnego
Co do zasady, o błędzie medycznym mówimy wówczas, gdy działanie lub zaniechanie
osoby ma charakter nieumyślny, wynikający z zaniedbania lub rażącego niedbalstwa. Na gruncie
prawa karnego popełnienie błędu medycznego może stanowić niezachowanie ostrożności
wymaganej w danych okolicznościach i może być podstawą przypisania osobie wykonującej zawód
medyczny odpowiedzialności karnej za dokonanie nieumyślnego czynu zabronionego (art. 9 § 2
k.k.). Najczęściej będą to przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, których skutkiem może być:

- nieumyślne spowodowanie śmierci (art. 155 k.k.),
- spowodowanie uszczerbku na zdrowiu; przepisy przewidują trzy kategorie: ciężki uszczerbek na
zdrowiu, średni i lekki uszczerbek na zdrowiu (art. 156 k.k.; art. 157 k.k.), - działanie osoby wykonującej zawód medyczny bez zgody pacjenta (art. 192 k.k.).
Pacjent poszkodowany w wyniku błędu medycznego może dochodzić na drodze postępowania
karnego roszczenia z tytułu szkody na osobie w postaci obowiązku naprawienia szkody.
Przesłankami orzeczenia obowiązku naprawienia szkody są: - skazanie wyrokiem sądowym sprawcy za przestępstwo, którego skutkiem jest wyrządzenie
pokrzywdzonemu szkody, - ustalenie rozmiaru szkody,
- ustalenie istnienia związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy powstałą szkodą a
przestępstwem.
Pokrzywdzony, w oparciu o art. 46 § 1 k.k., może żądać naprawienia w całości albo w części
wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę: „W razie skazania
sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka, stosując
przepisy prawa cywilnego, obowiązek naprawienia, w całości albo w części, wyrządzonej
przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; przepisów prawa cywilnego o
możliwości zasądzenia renty nie stosuje się”. Powołany przepis dopuszcza możliwość
jednoczesnego orzeczenia wobec skazanego obowiązku naprawienia szkody majątkowej
(odszkodowania) i wynagrodzenia za szkodę niemajątkową (krzywdę) w postaci zadośćuczynienia
(postanowienie SN z 9.07.2013 r., II KK 161/13, OSNKW 2013/11, poz. 95).
Wniosek o naprawienie szkody może złożyć oprócz pokrzywdzonego także prokurator,
zastępca procesowy pokrzywdzonego, a w przypadku śmierci pokrzywdzonego – osoby najbliższe.
Wnioskodawca powinien określić we wniosku: w miarę możliwości wysokość szkody, sposób jej
naprawienia oraz sprecyzować, czy pokrzywdzony dochodzi całości szkody czy jej części oraz
wskazać środki dowodowe, na podstawie których możliwe będzie ustalenie rozmiarów doznanej
szkody lub krzywdy.
Naprawienie szkody, o którym mowa w art. 46 § 1 k.k., to w szczególności wyrównanie
straty, którą poszkodowany poniósł. Od ustalenia wielkości szkody majątkowej zależeć będzie
wysokość zasądzonego odszkodowania. Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę dotyczy sytuacji,
gdy doszło do naruszenia dóbr osobistych pokrzywdzonego lub do wyrządzenia mu innej krzywdy
moralnej. Celem zadośćuczynienia jest naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się
krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych pacjenta. Ustalając kwotę zadośćuczynienia,
sąd będzie musiał badać rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych związanych z zaistniałym
przestępstwem. Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę ma za zadanie zrekompensowanie
pokrzywdzonemu szkody niemajątkowej. Alternatywnym roszczeniem dla odszkodowania lub
zadośćuczynienie jest nawiązka, pełniąca przede wszystkim funkcję kompensacyjną. Zgodnie z art.
46 § 2 k.k. jeżeli orzeczenie obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia jest znacznie
utrudnione, sąd może orzec zamiast tego nawiązkę w wysokości do 200 000 złotych na rzecz
pokrzywdzonego lub – w razie jego śmieci – na rzecz osoby najbliższej, której sytuacja życiowa
wskutek śmierci pokrzywdzonego uległa znacznemu pogorszeniu. Niemniej jednak orzekanie
nawiązki powinno mieć charakter wyjątkowy, który występuje tylko wtedy, kiedy istnieją
nieprzezwyciężone trudności dowodowe w ustaleniu wysokości szkody bądź zadośćuczynienia, lub
dokładne ustalenie rozmiarów szkody, choćby w części, musiałoby spowodować nadmierną
przewlekłość postępowania.
Droga postępowania karnego nie wyklucza możliwości dochodzenia niezaspokojonej części
roszczenia na drodze cywilnej (art. 46 § 3 k.k.), w celu wyrównania szkody doznanej przez pacjenta
w związku z zaistnieniem błędu medycznego.
Zarówno wytoczenie powództwa jak i dalsze prowadzenie sprawy sądowej o błąd medyczny
wiąże się z koniecznością ponoszenia kosztów. Dla tego rodzaju spraw zastosowanie będzie miał
art. 13 Ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych:
- W sprawach o prawa majątkowe pobiera się od pisma opłatę stałą ustaloną według wartości
przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia wynoszącej:
1) do 500 złotych – w kwocie 30 złotych;
2) ponad 500 złotych do 1500 złotych – w kwocie 100 złotych;
3) ponad 1500 złotych do 4000 złotych – w kwocie 200 złotych;
4) ponad 4000 złotych do 7500 złotych – w kwocie 400 złotych;
5) ponad 7500 złotych do 10 000 złotych – w kwocie 500 złotych;
6) ponad 10 000 złotych do 15 000 złotych – w kwocie 750 złotych;
7) ponad 15 000 złotych do 20 000 złotych – w kwocie 1000 złotych. - W sprawach o prawa majątkowe przy wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu
zaskarżenia ponad 20 000 złotych pobiera się od pisma opłatę stosunkową wynoszącą 5 % tej
wartości, nie więcej jednak niż 200 000 złotych.
Tytułem przykładu:

- jeżeli powód występuje o zapłatę 15000 złotych, to opłata od pozwu wyniesie 750 złotych,
- przy roszczeniu o zapłatę 35000 złotych, musi uiścić opłatę stosunkową 1750 złotych, a
- przy żądaniu 50000 złotych, opłata wyniesie 2500 złotych.
Oprócz opłaty od pozwu, której wysokość zależy od wartości dochodzonego roszczenia, w trakcie
procesu zwykle pojawiają się kolejne wydatki np. koszty sporządzenia opinii biegłego, koszty
przeprowadzenia innych koniecznych dowodów czy konieczność zwrotu świadkom poniesionych
kosztów dojazdu do sądu.
W sytuacji, gdy strona, ze względu na swoją trudną sytuację majątkową, nie jest w stanie
ponieść kosztów sądowych, może złożyć do sądu wniosek o zwolnienie od obowiązku ponoszenia
tych kosztów w całości lub w określonej części. Aby sąd mógł podjąć decyzję o zwolnieniu od
kosztów, strona we wniosku musi wykazać, że nie jest w stanie uiścić kosztów bez uszczerbku dla
utrzymania siebie i swojej rodziny. Zwolnienie od kosztów ma jednak charakter tymczasowy,
bowiem generalną zasadą jest, że strona przegrywająca ponosi koszty procesu.
Poza powyższymi wydatkami, należy uwzględnić także koszty reprezentacji strony przez
profesjonalnego pełnomocnika. Wynagrodzenie za prowadzenie sprawy w Kancelarii ustalane jest
indywidualnie i zależy od wartości przedmiotu sprawy.
Powołane orzecznictwo, ustawy i pozycje z literatury:
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 1955 r., sygnatura akt IV CR 39/54, OSN 1957/1,
poz. 7 - Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 4 listopada 2019 r. (sygn. akt I C 1225/15), Portal Orzeczeń
Sądów Powszechnych - Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 25 listopada 2019 r. (sygn. akt. I ACa 197/18),Portal
Orzeczeń Sądów Powszechnych - Wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie z 1 lutego 2006 r. (sygn. akt. IC 213/04), PiM 4/2009, nr 4,
s. 121), - Ustawa z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta
- Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny
- Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny
- Ustawa z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2024.959 t.j.)
- Zapobieganie błędom medycznym w praktyce. Monografia. Monika Sadowska, Opublikowano:
WKP 201
Zadbam o Twoje interesy na każdym etapie postępowania w sprawie błędu medycznego, zapewniając Ci pełne wsparcie i fachową obsługę. Dzięki mojemu doświadczeniu pomożemy Ci uzyskać odpowiednie zadośćuczynienie i odszkodowanie. Skontaktuj się ze mną telefonicznie, przez e-mail lub umów się na spotkanie w mojej kancelarii, aby omówić szczegóły sprawy.
Adres: al. 1-go Maja 87 lok. 109, 90-755 Łódź
Telefon: +48 608 778 180
Email: kancelaria@advocati-lodz.pl / paulina.kujawowicz@advocati-lodz.pl
Pomożemy Ci przejść przez cały proces z pewnością i spokojem.
Adwokat Paulina Kujawowicz